Jeziora Plitwickie w Chorwacji – trasy, ciekawostki i czas zwiedzania

Jeziora o krystalicznie czystej wodzie, szum wodospadów, łąki pełne kwiatów, zachwycająca flora, dziesiątki gatunków dzikich zwierząt oraz świergot ptaków. Jeziora Plitwickie to największa perła Chorwacji i szansa na niezapomniany bajeczny spacer pośród dzikiej natury. Wybierz się tam choć raz, a zobaczysz, że zostawisz cząstkę swojego serca i już zawsze będziesz tęsknić. Możesz je odwiedzać o każdej porze roku i za każdym razem przemierzać nową trasę.

Park Narodowy Jezior Plitwickich to miejsce magiczne, które wprowadzi w zachwyt nawet najbardziej wymagających podróżników. Zajmuje obszar ponad 296 km² i jest prawdziwym cudem natury. Znajdziesz tam aż 16 jezior krasowych położonych na różnych wysokościach, które połączone są ze sobą kaskadami wodospadów. Widok jest oszałamiający, zwłaszcza gdy woda mieni się w promieniach słońca, a kipiąca zewsząd zieleń płynnie wtapia się w krajobraz, zacierając granicę pomiędzy magią a rzeczywistością. Piękno krajobrazu to również zasługa majestatycznych skał i naturalnych zapór z trawertynu, a także koloru wody, który zmienia się w zależności od kąta padania światła, minerałów i roślinności.

Obszar parku podzielony jest na Jeziora Dolne i Jeziora Górne. Największe jest jezioro Kozjak, które zajmuje powierzchnię ponad 80 ha, a najmniejsze – Buk, liczące zaledwie 0.1 ha. Oprócz nich na terenie parku jest jeszcze 14 innych zbiorników: Ciginovac, Batinovac, Okrugljak, Malo Jezereo, Veliko Jezero, Galovac, Vir, Gradinsko, Milinovo, Milanovac, Gavanovac, Novakovića Brod, Kaluđerovac oraz Proscansko. Wszystkie razem tworzą jedno z najbardziej niesamowitych miejsc na ziemi. Co ciekawe, nazwy większości z nich wcale nie nawiązują do zamierzchłych czasów i władców, a w większości wywodzą się od osób lub zwierząt, które się w nich utopiły. Podobno nazwa największego jeziora – Kozjak – pochodzi od kóz, które zginęły w nim zimą, gdy pękł im pod kopytami lód.

Oprócz wypełnionych wodą jezior krasowych na terenie Parku można zobaczyć setki gatunków roślin, z których ponad 70(!) to tak zwane endemity, czyli rośliny, których nie można zobaczyć w żadnym innym miejscu na ziemi. Bogata roślinność to głównie cudowne lasy, które bujnie porastają buki, jodły i świerki, dające cień podczas letnich upałów. Najstarsze z drzew liczą sobie nawet kilkaset lat. Spacerując po szlakach można natknąć się na liczne jaskinie i spotkać wiele gatunków zwierząt – od żab i węży, przez wilki, lisy i niedźwiedzie, aż po wiele gatunków ptaków, których śpiew niczym najpiękniejsza muzyka miesza się z szumem wodospadów.

Jak właściwie powstała kraina Jezior Plitwickich? Legenda głosi, że początek historii tego miejsca miał miejsce dawno, dawno temu, kiedy obszar ten owładnęła straszliwa susza, która niszczyła uprawy i uniemożliwiała pojenie zwierząt. Ludzie zaczęli głodować, a w oczy zajrzała im przerażająca bieda. Nie widząc dla siebie ratunku, ludność zaczęła rozpaczliwe modlić się o deszcz. Wznoszone regularnie do Czarnej Królowej modły w końcu przyniosły skutek. Niebo rozświetliła ogromna błyskawica i w jednej chwili rozpoczęła się ulewa, która trwała wiele tygodni. Wysuszona słońcem ziemia powoli zaczynała oddychać, rośliny zielenieć, a koryta rzek i potoków wypełniać się wodą. Trwające tygodniami ulewy doprowadziły do powstania jezior, których piękno można podziwiać po dziś dzień. Legenda, choć piękna, musi ustąpić jednak miejsca naukowemu uzasadnieniu, które głosi, że kraina Jezior Plitwickich powstała na skutek zjawisk kresowych, a dokładniej wypłukiwania wapienia i dolomitu przez wodę.

Park Narodowy Jezior Plitwickich to jedna z największych atrakcji Chorwacji. Nic więc dziwnego, że latem aż roi się tam od turystów, którzy decydują się wyruszyć w pieszą podróż po krainie pełnej niezapomnianych krajobrazów. Jak zwiedzać Jeziora Plitwickie? Ile czasu na zwiedzanie zaplanować? Jest kilka możliwości.

Na teren parku krajobrazowego można dostać się dwoma wejściami – 1 i 2. To, które z nich wybierzesz ma dość istotne znaczenie. Wybierając wejście numer 2 swoją podróż zaczniesz mniej więcej od środka szlaku. W praktyce wejdziesz właściwie w epicentrum piękna Jezior Plitwickich. Po przejściu kilku kroków jak na tacy dostaniesz wszystko, czego tylko możesz oczekiwać od tego miejsca – szumiące wodospady, rwące potoki i strumienie, zapierające dech w piersiach barwy wody, naturalne rozlewiska i drewniane kładki, na których zrobisz jedne z najpiękniejszych zdjęć z podróży do Chorwacji. A kto wie? Może będą to najpiękniejsze zdjęcia z całego twojego dorobku podróżniczego? Jest to dobra opcja dla osób, które mają mniej czasu na zwiedzanie.

Wejście numer 1, które mieści się w okolicy miejscowości Ratovaca, ma swój początek na samym początku plitwickich szlaków. Jest bardzo chętnie wybierane chociażby dlatego, że prowadzi pod słynny wodospad Veliki Slap, który jest największym i najpiękniejszym wodospadem w całym Parku Jezior Plitwickich. Wchodząc na teren Parku wejściem numer 2 możesz wybrać kilka tras zwiedzania, o różnym stopniu trudności.

Zwiedzanie Parku Jezior Plitwickich można zaplanować na własną rękę lub skorzystać z towarzystwa wykwalifikowanego przewodnika, choć jest to opcja dostępna przeważnie dla zorganizowanych grup. Wycieczki z przewodnikiem dostępne są w kilku językach: chorwackim, angielskim, włoskim, niemieckim i francuskim. Bilety wstępu można bez problemu kupić w kasie na miejscu lub on-line (w ten sposób unikniesz stania w kolejkach). Ceny są uzależnione od sezonu, liczby osób, a nawet godziny wejścia. Aktualne ceny dostępne są na oficjalnej chorwackiej stronie Jezior Plitwickich.

Zdecydowaną perłą Chorwacji są Jeziora Plitwickie. Która trasa zwiedzania jest najlepsza? Wszystko zależy od indywidualnych oczekiwań i potrzeb. Opiekunowie parku zadbali jednak o to, żeby każdy turysta znalazł coś dla siebie. Szlaki, a właściwie programy, są przygotowane i oznakowane tak, by łatwo było dopasować stopień ich trudności do własnych możliwości. Przejście najkrótszych z nich zajmuje średnio 2 godziny, podczas gdy najdłuższe i najbardziej wymagające to już niemal 8-godzinna wyprawa. Na każdej z tras znajdziesz tablice informacyjne z szeregiem istotnych danych i ciekawostek na temat Parku.

Którą trasę wybrać? Do wyboru masz aż 7 z nich. Oznaczone są literami alfabetu: A, B, C, E, F, H oraz K, przy czym literka A oznacza program najmniej wymagający, a K wyprawę dla zaprawionych pieszych wędrowców, która liczy sobie ponad 18 km.

Czy można wybrać się na zwiedzanie Jezior Plitwickich z dzieckiem? Odpowiedź brzmi tak, choć warto zdawać sobie sprawę z tego, że wyprawa z wózkiem może być utrudniona. Ze względu na różnorodność terenu, drewniane kładki i kamienie najmniejsze maluchy lepiej nosić w chuście lub w specjalnym nosidełku.

Latem, w szczycie sezonu, szanse na powolne rozkoszowanie się krajobrazami Jezior Plitwickich są bliskie zeru. Codziennie przed otwarciem parku ustawiają się długie kolejki spragnionych pięknych widoków turystów, którzy dojeżdżają również w ciągu dnia. Czy jest więc jakakolwiek szansa na spacer bez tłoku? Istnieje kilka sposobów na to, by uniknąć dużych grup ludzi i rozkoszować się spokojem.

Do Parku najlepiej wybrać się bardzo wcześnie rano, jeszcze przed 7. Turystów przybywa tam z każdą minutą, więc im szybciej dostaniesz się na teren parku, tym mniejsze ryzyko, że będziesz na każdym kroku mijać kolejne grupy zwiedzających. Latem warto też zostać na szlaku trochę dłużej. Około godziny 17:00 park zaczyna pustoszeć, a przyroda pozwala wtedy podziwiać cały swój majestat. Jeśli więc nie przeszkadza Ci lekki półmrok, to dobry pomysł, by poobcować z nią chwilę dłużej, i to bez tłumów. Należy jednak śledzić godziny otwarcia.

Przeczytaj również co zabrać ze sobą do Chorwacji.

Choć Chorwacja kojarzy się głównie z malowniczą linią wybrzeża, oblaną wodami Adriatyku, to w głębi lądu, niecałe 140 km od Zagrzebia leży prawdziwy cud natury – Plitvička Jezera. Zachwycają latem, gdy woda majaczy wszystkimi odcieniami błękitu, ale serce mogą skraść też złotą jesienią czy zimą, gdy tafle jezior pokrywa śnieżny puch. Tej przyrodniczej perełki podczas wycieczki na Bałkany po prostu pominąć nie można.